Kiedyś miałem podobny pomysł na opowieść... w odwrotnym kierunku. Listy młodego człowieka, samotnego, do samego siebie za lat kilkadziesiąt. Listy młodego do staruszka i zawarte w nich dbanie o tego staruszka, zajmowanie rozmową... bo nikogo przy nim nie będzie.
pomysł ciekawy, na drodze do realizacji takich projektów nie stoi aż tak wiele przeszkód, więc do dzieła..jest długofalowy, ale finalnie może się okazać dziełem życia..
Kiedyś miałem podobny pomysł na opowieść... w odwrotnym kierunku. Listy młodego człowieka, samotnego, do samego siebie za lat kilkadziesiąt. Listy młodego do staruszka i zawarte w nich dbanie o tego staruszka, zajmowanie rozmową... bo nikogo przy nim nie będzie.
OdpowiedzUsuńpomysł ciekawy, na drodze do realizacji takich projektów nie stoi aż tak wiele przeszkód, więc do dzieła..jest długofalowy, ale finalnie może się okazać dziełem życia..
Usuń