...
Tak zwany stan 'leniuszenia',
moje ułożone w porządek słów teksty odroczył w czasie.
Mówienie poetyckie niemieje.
25 szufladkowych opowieści szarzeje, dojrzewa i kurzy się....
o niewyszeptaniu, ale stwarzaniu..
budowanych z subtelnej tkanki językowej...
re-kreując więc sytuację liryczną
biciem serca
perypatetycznie wychodzę sobie wierszy kilka
ustalając ich rytm...w zatrzymaniu, w oddechu
bez strojenia banału w ornamentykę
dojrzewa to we mnie, jak dzikie zboże
so soon
...
everybody here wants Jeff... ( R.I.P)
Magdalena eM Chojnacka butla ze szczęściem powinna eksplodować równo o 5:00 nad ranem...
just colour my life with the chaos of trouble...
“There are two ways to reach me: by way of kisses or by way of the imagination. But there is a hierarchy: the kisses alone don’t work.”/Anaïs Nin
środa, 31 sierpnia 2011
wtorek, 30 sierpnia 2011
piątek, 19 sierpnia 2011
Dźwignia poezji przedwieczornej
Podobno wszystko jest obietnicą nie wyznanej cudowności.
Zapach powietrza i gładko-krągłe niebo szarości za oknem 3 minuty temu naobiecywały nadejście burzy.
Znów świat przemoczony deszczem.
A Ty mówisz o tekstach szczelnie zapakowanych poetycko wyprasowanymi wypowiedziami...
Wypada tak?
Zgodzę się z Pawlikowską, że z powodu najsubtelniejszego powonienia, największym arystokratą jest pies.
Reszta niech pozostanie milczeniem.
poniedziałek, 15 sierpnia 2011
sobota, 6 sierpnia 2011
wtorek, 2 sierpnia 2011
mmmm
I decided to go out
And breathe in the air I was made for
There were 10.000 greys in the sky
Not a single soul around
Seems no one likes to be rained on
Come and flow wherever it takes you
And on the waterfront I walked
The water was moving so graceful
I felt all of my fears fall away
And I sar down and closed my eyes
The sound on the breeze was my cradle
Subskrybuj:
Posty (Atom)